Kilka dni przed tym, jak Michał Wiśniewski zdecydował się na złożenie papierów rozwodowych, jeszcze zakochani małżonkowie żartowali z plotek na temat domniemanego romansu Dominiki Tajner i gdybali, co zrobią ze swoimi tatuażami. Tuż przed nagraniem drugiego odcinka Tańca z gwiazdami na instagramowym profilu artysty pojawiły się filmiki, na których celebryci jak gdyby nigdy nic żartują z tego, jak przerobią swoje miłosne tatuaże. Piosenkarz zdradził, że "Dominikę" zastąpi "Dominikaną", na co jego czwarta żona odparła, że "Michała" przerobi na "Michała Anioła". Chwilę później okazało się, że z niechcianymi tatuażami będą zmuszeni uporać się znacznie szybciej, niż sami się tego spodziewali.
Już w połowie kwietnia donosiliśmy o tym, że Tajner "pozbywa się" Michała z przedramienia. W poniedziałek usuwaniem napisu "Dominika" pochwalił się zaś muzyk. Specjalnie na tę okazję 46-latek zdecydował się na transmisję na żywo, podczas której relacjonował cały zabieg.
Wygląda na to, że przy okazji pokusił się o nowy trwały napis na skórze. Tym razem nauczony doświadczeniem postawił na coś znacznie trwalszego niż małżeństwo. Na Facebooku udostępnił zdjęcie świeżo wytatuowanej ręki, na której uwiecznił… dokładne daty narodzin swoich wszystkich dzieci.
Teraz nie będzie miał problemu z zapominaniem o urodzinach swoich pociech. Sprytne?